W Polsce od wielu lat kierowcy posiadający samochód są zobowiązani do wykupienia ubezpieczenia OC. Ma one chronić przed sytuacjami, kiedy kierowca spowodował wypadek i nie jest w stanie z własnych pieniędzy pokryć wszystkich szkód. Jednak takie ubezpieczenie jest przydatne nie tylko wtedy, kiedy to my jesteśmy sprawcami stłuczki.
Wypadki drogowe są bardzo powszechne, każdego dnia na polskich jezdniach ma ich miejsce mnóstwo, na szczęście większość z nich nie jest poważna. Jednak mimo to, często po stłuczce auto nie nadaje się do użytku, należy w nim wymienić wiele części, wyprostować karoserię. Co jednak zrobić w momencie, jeśli nasz pojazd jest nam potrzebny na co dzień a my musieliśmy oddać go do naprawy na kilka dni? W takiej sytuacji przysługuje nam samochód zastępczy z OC sprawcy. Jednak wiele niejasności dotyczy tego zagadnienia, nie zawsze wiadomo przez jak dużo dni możemy bezpłatnie korzystać z takiego auta, a kiedy będziemy musieli za nie płacić. Według ustawy, która nie jest zbyt sprecyzowana, samochód jest wydawany na okres naprawy naszego pojazdu. Czyli jeśli popsuł nam się w czwartek a oddamy go dopiero w poniedziałek, przez kilka dni nie będziemy mogli korzystać z darmowej opcji. Ten brak precyzji w ustawie prowadzi do wielu niejasności, klienci ubezpieczalni piszą odwołania, żądając sprecyzowania terminu. W skutek tego typu działań często okazuje się, że agencje ubezpieczeniowe są zobowiązane opłacić samochód zastępczy z OC sprawcy na cały okres kiedy kierowca pozbawiony jest pojazdu. Niestety, taka zasada nie jest narzucona odgórnie i trzeba się ubiegać o swoje prawa. Na szczęście kancelarie prawne w każdym mieście mają doświadczenie w sprawach tego typu, warto udać się tam po poradę.
Co jednak w sytuacji, kiedy to my spowodowaliśmy wypadek? Jeżeli tylko nie zaniedbaliśmy opłacenia polisy OC nasza sytuacja jest dość jasna. Musimy wówczas pamiętać, że całe ewentualne odszkodowanie dla drugiego kierowcy pokrywa ubezpieczalnia. Nie powinniśmy wymieniać się numerem telefonu z poszkodowanym. Jest to bardzo ważne, bowiem jeśli ten doznał uszczerbku na zdrowiu może postarać się nas naciągnąć na dodatkową rekompensatę, jednak ona nie leży w naszej gestii. Problem pojawia się jednak w momencie, kiedy musimy naprawić własne auto. Samochód zastępczy z OC sprawcy nam nie przysługuje, bowiem to my jesteśmy winowajcom. Rozwiązaniem problemu jest tutaj auto casco, rodzaj polisy, którą coraz chętniej wykupują kierowcy. W zależności od agencji, dzięki niej zyskujemy wiele profitów. przede wszystkim pozwala nam ona nie martwić się kradzieżą auta – jest ono ubezpieczone od takiej ewentualności. Poza tym kiedy jesteśmy sprawcami wypadku i nasze auto dozna uszczerbku, nie musimy w ogóle martwić się naprawą czy pojazdem zastępczym, bowiem wszystko jest opłacane z naszej polisy AC. Jest to szczególnie istotne, jeśli jesteśmy posiadaczami stosunkowo nowego samochodu, którego wartość jest relatywnie wysoka. Dzięki temu wypadek lub kradzież nie są już tak straszne, ubezpieczalnia zajmuje się naszym problemem. Auto Casco jest obowiązkowe w momencie, kiedy wzięliśmy samochód na zasadzie leasingu, ponieważ teoretycznie nie jest on nadal naszą własnością.
Wypadki samochodowe same w sobie są nieprzyjemne, jednak warto zadbać o to, aby nie ponosić finansowych konsekwencji z nimi związanych.
